muzyka

Czatek :P

trwa inicjalizacja, prosze czekac,

sobota, 26 lipca 2014

Ciąg dalszy

Poczułam że coś pcha mnie ku górze.  Nie wiem co to było. Zemdlałam. Gdy otworzyłam oczy zauważyłam swoich znajomych. Nic nie mówiłam. Kręciło mi się w głowie. Patrycja i Rafał trochę się od nas oddalili. Zostałam z Mikołajem. 
- Jak się czujesz? - zapytał
- Dobrze. - odpowiedziałam
- Słuchaj muszę ci o czymś powiedzieć.
- O czym. - zapytałam
- Bo widzisz. Ja zawsze... no ten. 
- O co chodzi ? Mów. 
- Bo ty mi się podobasz, a wiem że niedawno straciłaś chłopaka i możesz się z tym dziwnie czuć.
 Bez namysłu go pocałowałam. Zapomniałam wtedy o rzeczywistym świecie. Czułam się dziwnie z tym. Z pocałunku wyrwał nas krzyk Patrycji:
 - Udzie tu !! Uciekajmy !! 
Zaczęliśmy biec. Uciekaliśmy między drzewa. Biegnąc myślałam o tym pocałunku. Co mi się stało?  Dlaczego to zrobiłam. Zaglądając na Mikołaja widziałam, że też nie wiedział co ma myśleć. Było to niespodziewane. Wbiegliśmy w końcu w drzewa. Po jakimś czasie mężczyzna poszedł sobie a my pobiegliśmy do swoich rzeczy aby zadzwonić na policję. Po czym schowaliśmy się pod pomostem w wodzie. Słyszałam tylko kroki. Nastała cisza.Wyszliśmy aby sprawdzić co się dzieje. Rafał zauważył jakąś szopę w oddali. Ukryliśmy się tam. Nagle drzwi się zatrzasnęły. On był w środku. To była pułapka. Nie mieliśmy dokąd uciec. Mężczyzna zbliżał się do nas.  Mieliśmy szczęście bo nie zauważył narzędzi leżących na ziemi i się potknął. Zamknęliśmy go w tej szopie. Chcieliśmy się dowiedzieć czego tu szukał. Znaleźliśmy miejsce które wyglądało jakby coś było tam zakopane. Był tam jakiś worek. W nim było dużo pieniędzy. Chwile później przyjechała policja. Opowiedzieliśmy wszystko po czym ja i Pati postanowiłyśmy wrócić do domu. Gdy odchodziłam widziałam tylko że Mikołaj spogląda w moją stronę. 
                                                                                  KONIEC
Wiem że trochę krótkie ale pisałam na szybko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz