muzyka

Czatek :P

trwa inicjalizacja, prosze czekac,

środa, 23 lipca 2014

Przyoda w paryżu czy sen ?



Minął już rok od wizyty w Londynie. Teraz jadę do Paryża z chłopakiem i nowymi znajomymi, których poznałam w różnych miejscach które do tej pory zwiedzałam. Czyli  jedzie z nami Patrycja znajoma którą poznałam na Krecie,  Mikołaj nowy sąsiad oraz Bartek kuzyn Michała. Po kilku godzinach byliśmy na miejscu. Wszyscy mieli pokoje obok siebie. Były one duże z pięknym wystrojem. Na drugi dzień zwiedzaliśmy miasto i  na koniec została jeszcze, Wieża Eiffla  wjechaliśmy na sam szczyt aby podziwiać piękne widoki. Robiłam przecudne zdjęcia, wszystko było stamtąd widać. Spędziliśmy tam połowę dnia.  Chcąc wychodzić wsiedliśmy do windy. Zamknęły się drzwi, lecz nasza winda stała w miejscu. Utknęliśmy w windzie- pomyślałam.
- Niczego się nie bójcie. Na pewno nas stąd wyciągną.- powiedział spokojnie Mikołaj.
- Jesteś tego pewny ?- zapytała Patrycja
-  Tak jestem. Przecież muszą sprawdzić czy wszyscy wyszli a gdy zauważą, że  winda nie działa będą musieli ją naprawić.
- Obyś miał rację.
Po kilku chwilach drzwi się otworzyły wyszliśmy aby nabrać świeżego powietrza. Pojawił się człowiek powiedział, że jest z ochrony, ale nie chciał nas wypuścić. Mówił, że musi z nami poważnie porozmawiać. Nagle podszedł do Patrycji stojącej przy barierce i  zrzucił ją w dół. Nikt się tego nie spodziewał. Ochroniarz odwrócił się i powiedział:
- Teraz wasza kolej.
Nie wiedzieliśmy co zrobić winda znów nie działała. Nie było dokąd uciec. Najpierw  dopadł Bartka i wbił mu nóż. Mikołaja zrzucił z wieży. Michał gdzieś zniknął. Nagle otworzyła się winda. Wyszli z niej jacyś ludzie w białych fartuchach podeszli do  mnie i zawinęli mnie w coś i wyprowadzili. Próbowałam się bronić, ale nic to nie dało.  Zaprowadzili mnie do domu wariatów. Położyli mnie  na zimnym stole przynieśli jakieś narzędzia i wyszli. Nagle otworzyłam oczy. To był tylko zły sen, ale zaraz. Przecież to nie moja sypialnia- pomyślałam.  Zimny stół i byłam do czegoś przykuta. Może to wcale nie był sen ?? Co się naprawdę stało?? Gdzie są inni ? Muszę się dowiedzieć i wydostać stąd. Nagle otworzyły się drzwi weszli lekarze, mówili coś o jakieś operacji. Dali mi jakiś płyn. Byli już gotowi. Wzięli narzędzia.
                                                  ciąg dalszy nastąpi.
Specjalnie dla ciebie Pati. Tak jak chciałaś w Paryżu. Jeśli chcecie w jakimś miejscu przygodę to napiszcie gdzie. Co o tym myślicie ?

2 komentarze: