Minął
już rok od wizyty w Londynie. Teraz jadę do Paryża z chłopakiem i nowymi
znajomymi, których poznałam w różnych miejscach które do tej pory zwiedzałam.
Czyli jedzie z nami Patrycja znajoma
którą poznałam na Krecie, Mikołaj nowy
sąsiad oraz Bartek kuzyn Michała. Po kilku godzinach byliśmy na miejscu.
Wszyscy mieli pokoje obok siebie. Były one duże z pięknym wystrojem. Na drugi
dzień zwiedzaliśmy miasto i na koniec
została jeszcze, Wieża Eiffla wjechaliśmy na sam szczyt aby podziwiać piękne
widoki. Robiłam przecudne zdjęcia, wszystko było stamtąd widać. Spędziliśmy tam
połowę dnia. Chcąc wychodzić wsiedliśmy
do windy. Zamknęły się drzwi, lecz nasza winda stała w miejscu. Utknęliśmy w
windzie- pomyślałam.
-
Niczego się nie bójcie. Na pewno nas stąd wyciągną.- powiedział spokojnie
Mikołaj.
-
Jesteś tego pewny ?- zapytała Patrycja
- Tak jestem. Przecież muszą sprawdzić czy
wszyscy wyszli a gdy zauważą, że winda
nie działa będą musieli ją naprawić.
-
Obyś miał rację.
Po
kilku chwilach drzwi się otworzyły wyszliśmy aby nabrać świeżego powietrza.
Pojawił się człowiek powiedział, że jest z ochrony, ale nie chciał nas
wypuścić. Mówił, że musi z nami poważnie porozmawiać. Nagle podszedł do
Patrycji stojącej przy barierce i
zrzucił ją w dół. Nikt się tego nie spodziewał. Ochroniarz odwrócił się
i powiedział:
-
Teraz wasza kolej.
Nie
wiedzieliśmy co zrobić winda znów nie działała. Nie było dokąd uciec.
Najpierw dopadł Bartka i wbił mu nóż.
Mikołaja zrzucił z wieży. Michał gdzieś zniknął. Nagle otworzyła się winda.
Wyszli z niej jacyś ludzie w białych fartuchach podeszli do mnie i zawinęli mnie w coś i wyprowadzili.
Próbowałam się bronić, ale nic to nie dało.
Zaprowadzili mnie do domu wariatów. Położyli mnie na zimnym stole przynieśli jakieś narzędzia i
wyszli. Nagle otworzyłam oczy. To był tylko zły sen, ale zaraz. Przecież to nie
moja sypialnia- pomyślałam. Zimny stół i
byłam do czegoś przykuta. Może to wcale nie był sen ?? Co się naprawdę stało??
Gdzie są inni ? Muszę się dowiedzieć i wydostać stąd. Nagle otworzyły się drzwi
weszli lekarze, mówili coś o jakieś operacji. Dali mi jakiś płyn. Byli już
gotowi. Wzięli narzędzia.
ciąg dalszy nastąpi.
Specjalnie dla ciebie Pati. Tak jak chciałaś w Paryżu. Jeśli chcecie w jakimś miejscu przygodę to napiszcie gdzie. Co o tym myślicie ?
Hhahahah świetne :*
OdpowiedzUsuńpoczekaj jeszcze będzie 2 część :P
OdpowiedzUsuń